
To się naprawdę dzieje!
Wydanie mojej powieści nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Od podpisania umowy minęły raptem cztery tygodnie, a ja jestem już po pierwszej redakcji tekstu. Redakcji, wydaje mi się najważniejszej spośród tych, którym powieść zapewne zostanie jeszcze poddana. Redakcji, która wprowadziła wiele dobrego do całej historii. Tekst powędrował do nieocenionej Pani Redaktor, z którą to dotychczasowa współpraca układała się bardzo dobrze. Przede wszystkim Jej wnikliwa analiza pomogła mi dostrzec i wydobyć na powierzchnię ukryty potencjał stworzonej przeze mnie historii.
Owszem, znacie mnie jako twórcę grozy, lecz tu małe zaskoczenie, gdyż powieść, którą dla was stworzyłem jest rasowym thrillerem psychologicznym – nie da się jednak ukryć, że groza jest jej nieodłącznym elementem.
A teraz, jeśli chcielibyście, aby zdradzić Wam nieco z fabuły, to przyjrzyjcie się załączonemu zdjęciu. Co bardziej wnikliwi odnajdą tam nazwy miejscowości, mające istotne znaczenie w powieści. Medalion także nie znalazł się tam bez przyczyny 😉
Dodaj komentarz