Moi Drodzy,
śpieszę do Was z informacją, że prace redakcyjne nad moją trzecią powieścią dobrnęły do szczęśliwego finału. „Plon” został szczegółowo prześwietlony przez Redaktorkę, Panią Dagmarę, zaś wszelkie zrodzone na tym etapie wątpliwości zostały wspólnymi siłami wyeliminowane, a sam tekst dopieszczony. Planowany zatem na jesień termin ukazania się książki wydaje się na obecną chwilę niezagrożony, a kto wie, może przez te bardzo sprawne działania redakcyjne suwaczek przesunął się nawet nieco bliżej 🙂
Pewnie część z Was zastanawia, czymże jest ta groźnie brzmiąca redakcja tekstu. To nic innego jak pierwsze czytanie po autorze, podczas którego redaktor musi wykazać się dużą koncentracją, uwagą i czujnością, by wyłapać wszelkie błędy logiczne i językowe, a także wskazać autorowi miejsca, w których należałoby coś dopowiedzieć i wyjaśnić albo wręcz odwrotnie – skrócić partie tekstu lub usunąć nazbyt „łopatologiczne” tłumaczenie wszystkiego Czytelnikowi. Redaktor również szlifuje tekst pod kątem jego płynnego czytania, aby raz po raz Czytelnik nie wypadał z rytmu powieści, a to wszystko z dbałością o to, aby nie ingerować w styl pisarza, oraz by tekst był jak najlepszą wersją siebie. Praca Redaktora nie jest więc łatwa, a do tego dochodzi wiele kwestii nie przytoczonych tu przeze mnie, jak ujednolicanie dat, nazw, nadanie spójności tekstowi, usunięcie powtórzeń i wiele, wiele innych. Jak więc widzicie, sporo zostało już zrobione.
Teraz „Plon” trafi do korekty, a później… No właśnie, wypatrujcie dalszych wieści. Postaram się Wam przybliżyć w nich poszczególne etapy wydawnicze, jakie moja trzecia powieść spotka jeszcze na swej drodze, nim ostatecznie wpadnie w nasze rączki.
Dodaj komentarz