<Odręczne notatki pacjenta PK – odpis elektroniczny>
Ależ jestem zmęczony.
Boże.
Co ja tu mam niby napisać? Powiedzieli: „Weź zeszyt i zacznij spisywać swój dzień. Otwórz pamiętnik. Zobaczysz, to ci pomoże zrozumieć.” Ale co mam zrozumieć, to już nie wyjaśnili. Chrzanię ich. Tak, żeby to było tylko takie proste. Muszę współpracować, jeśli się sprzeciwię, wtedy nigdy stąd nie wyjdę.
Zapaliłbym. Dali mi paczkę fajek – nową, całe dwadzieścia sztuk. Świetnie. Nie lubię tego taniego szajsu, ale… zapalę.
Zabiję cię.
Ostatnie komentarze